NA ANTENIE: Kalejdoskop Wielkopolski
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wraca sprawa salonu kosmetycznego z Piły, w którym doszło do tragedii

Publikacja: 03.11.2020 g.22:59  Aktualizacja: 03.11.2020 g.23:10
Piła
Dwa miesiące temu informowaliśmy o wyroku skazującym dla Agnieszki N., która kilka lat temu prowadziła w Pile swój salon kosmetyczny.
sprawa salonu kosmetycznego z piły - Przemysław Stochaj
Fot. Przemysław Stochaj

Kobieta została uznana winną i skazana na grzywnę za oszpecenie swojej klientki w czasie zabiegu powiększania ust. Jak ustalili wtedy śledczy, w salonie używano nielegalnego kwasu, który doprowadził do tragedii.

Mimo że właścicielka salonu została już skazana, prokuratura domaga się też ukarania Mileny S., byłej pracownicy salonu, która współuczestniczyła w wykonaniu nieudanego zabiegu.

Dziś w Sądzie Rejonowym w Pile odbyło się w tej sprawie kolejne przesłuchanie. Milena S. nie przyznaje się do winy.

Pani Milena przedstawiła przed sądem swoją wizję tamtych wydarzeń. Przypomnijmy, kobiecie podobnie jak Agnieszce N. zarzuca się nieumyślne uszkodzenie ciała i narażenie zdrowia klientki. Była już pracownica pilskiego salonu nie przyznaje się do winy. Potwierdziła jednak przed sądem, że faktycznie to ona wykonała nieudany zabieg powiększania ust. Ale po pierwsze mimo małego doświadczenia, miała być do tego zmuszona przez właścicielkę salonu, a po drugie nie wiedziała, że w salonie używa się nielegalnego kwasu. Ten miał być zamawiany przez samą Agnieszkę N., która zajmowała się dostawami.

Podejrzana twierdzi też, że kilka dni po wykonanym zabiegu, nad ustami poszkodowanej klientki po raz drugi pracowała jej szefowa. I to ona odpowiada właściwie za dalszy przebieg wydarzeń.

Leczenie poszkodowanej kobiety trwało dwa miesiące, znośny "wygląd ust" odzyskała po jeszcze dłuższym czasie. Sprawa jest rozwojowa, mają w niej być przesłuchani również inny byli pracownicy salonu Agnieszki N.

https://radiopoznan.fm/n/dQlSqd
KOMENTARZE 0