Przez ostatnie miesiące poszczególne pierzeje zamku były zasłonięte przez rusztowania, więc turyści nie mogli zobaczyć wszystkiego co budzi zainteresowanie- mówi kierownik oddziału Muzeum Paulina Vogt-Wawrzyniak. Teraz jednak można już obejść zamek dookoła...
i przyjrzeć się wszelkim detalom, bo są świetnie widoczne. Warto zwrócić uwagę na to co się dzieje na górze, na dachy, na kominy, na dekoracje znajdujące się wysoko, dlatego , ze nie tylko to co na wysokości naszego wzroku ale także to, czego zwykle nie widujemy. Wszystko to było poddane pracom konserwatorskim, a więc cieszcie się tak jak my się tym cieszmy
- wyjaśnia Vogt-Wawrzyniak.
To był największy remont gołuchowskiego zamku po II Wojnie Światowej. Kosztował 20 mln złotych. Pieniądze pochodziły z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wcześniej wymieniono całą stolarkę drzwiową i okienną. Odnowiono elewację wewnętrzną z najdrobniejszymi elementami. Jak podkreśla dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki - udało się osiągnąć historyczny, naturalny wygląd elewacji. Odnowienie samych tynków kosztowało 13 mln złotych.