Stado dzików biesiadowało w biały dzień na poznańskiej Woli
Byliśmy wystraszeni i zdziwieni pojawieniem się zwierząt - mówi pani Joanna, mieszkanka ulicy Sytkowskiej.

Mężczyzna przez długi czas był jedynym żywicielem rodziny. Niestety zachorował, miał poważne problemy z płucami. Rodzina próbowała starać się o rentę – gdy to się nie udało, do pracy poszła żona pana Pawła, pani Julia. Mężczyzna pozostał w domu, by opiekować się małą córką małżeństwa, Mają.
Niestety choroba postępowała. Jedynym ratunkiem okazał się być przeszczep płuc, którego mężczyzna nie doczekał.
Na portalu Zrzutka.pl trwa zbiórka pieniędzy. Środki mają pomóc rodzinie zmarłego mężczyzny stanąć na nogi. Do tej pory udało się zebrać blisko 10 tysięcy złotych.
Link do akcji: KLIKNIJ
Byliśmy wystraszeni i zdziwieni pojawieniem się zwierząt - mówi pani Joanna, mieszkanka ulicy Sytkowskiej.
Pod Poznaniem zatrzymali trzech mężczyzn, jak się później okazało, zamieszanych także w przestępstwa samochodowe.
Organizacje pomagające kombatantom II wojny światowej dostaną pieniądze od Ministerstwa Obrony Narodowej.