W 2016 roku Lewandowski odszedł z SLD i ostro wypowiadał się o Czarzastym. Dziś, ubiegając się o prezydenturę Poznania, tamtych słów nie pamięta.
- Kto powiedział, że wstyd pokazać się z Włodzimierzem Czarzastym? - pytał Tomasza Lewandowskiego reporter Radia Poznań.
- Pan redaktor przed chwileczką - odpowiedział Lewandowski.
Stojący obok niego Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że chętnie odpowie na to pytanie. - Padają w historii różne słowa, one są rozsądniejsze lub mniej rozsądne, pan Lewandowski, Tomek, miał prawo mieć o mnie takie zdanie, a ja miałem prawo mieć swoje zdanie, ale mądrość zwyciężyła - przekonywał Czarzasty.
Na wspólnej liście Lewicy w Poznaniu znaleźli się członkowie SLD, Partii Razem, Inicjatywy Polska związanej z Barbarą Nowacką oraz Partii Zieloni. Według Czarzastego, to pierwsza tego typu lista w Polsce. - Mam nadzieję, że siły lewicowe będą tworzyły jedną listę do Parlamentu Europejskiego oraz jedną listę w ramach porozumienia do Sejmu - mówi lider SLD.
Członkowie komitetu walczący o mandaty w Radzie Miasta Poznania dziś chwalili się inicjatywami pomocy seniorom. Radny Antoni Szczuciński przedstawił także plany na przyszłość. - Jednym z naszych głównych postulatów jest przynajmniej podwojenie liczby dziennych domów pomocy społecznej i klubów seniora, aby przynajmniej 500 nowych miejsc się pojawiło - mówił Antoni Szczuciński.
Pytany przez Radio Poznań, Włodzimierz Czarzasty nie chciał dziś komentować przyszłości lidera poznańskiego SLD Bartosza Kaczmarka, który nie znalazł się na wspólnej liście Lewicy, a kandyduje do rady miasta z komitetu "Dobro miasta" powiązanego z byłym prezydentem Ryszardem Grobelnym. - Mądra partia nie zajmuje się sobą, a zajmuje się elektoratem - mówił Czarzasty.