Jak wyjaśnia burmistrz miasta i gminy Wysoka Artur Kłysz, który jest w stałym kontakcie z poszkodowanymi, w szpitalu nadal pozostają trzy osoby, dwie kobiety, które są przytomne, ale mają liczne złamania kończyn oraz mężczyzna, w którego mieszkaniu doszło do wybuchu gazu. Lekarze określają jego stan jako ciężki, ma poparzenia II stopnia, dlatego przewieziono go ze szpitala w Bydgoszczy do szpitala w Gryficach, gdzie ma mieć lepszą opiekę.
Budynek, w którym mieszkały rodziny, niestety nie nadaje się do zamieszkania i po zakończeniu śledztwa najprawdopodobniej zostanie zburzony. Dlatego też poszkodowani czekają na mieszkania zastępcze,
które przygotowuje gmina.
Aby pomóc rodzinom urządzić się w nowych mieszkaniach, zakupić najpotrzebniejsze rzeczy, uruchomiono dwie niezależne zbiórki pieniędzy. Jedną z nich prowadzi stowarzyszenie działające przy Ośrodku Upowszechniania Kultury w Wysokiej, kolejną wysocka parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Konto parafialne znajdziemy na stronie internetowej kościoła, konto stowarzyszenia m.in. na Facebooku Ośrodka.
Sprawę wybuchu gazu wciąż bada policja i prokuratura. Mają oni ustalić dokładne przyczyny tej tragedii.