A w zachodniej sztuce współczesnej dominowała już polityczna poprawność, neomarksizm. Wszystko, co związane jest z chrześcijaństwem, z tradycją, jest negowane jako opresyjne. Polscy kuratorzy i krytycy odeszli więc od sztuki odwołującej się do religii i metafizyki, która dominowała w latach 80., w czasach buntu przeciw Jaruzelskiemu. Te tradycje ucięto jak nożem - mówił Piotr Bernatowicz.