Rejsy będą odbywały się raz w tygodniu. Samoloty mają zaplanowane międzylądowanie w egipskiej Hurghadzie, gdzie maszyna będzie tankowana. Na Zanzibar będą latały prawdopodobnie Boeingi 737-800, które mają zasięg około 5200 kilometrów.
Tego typu samoloty na jednym tankowaniu nie doleciałyby z Poznania na Zanzibar. Rejs ze stolicy Wielkopolski - łącznie z postojem w Egipcie - potrwa ponad 10 godzin. Bilety na przelot oraz zakwaraterowanie sprzedaje biuro podróży, które zamówiło loty u linii lotniczej.
Tak dalekie przeloty z Poznania do rzadkość. W 2017 roku na jeden sezon uruchomiono bezpośrednie połączenie ze stolicy Wielkopolski do Punta Cana na Dominikanie. Od lat większość turystycznych połączeń jest realizowana do europejskich krajów, a i tych jest obecnie mniej, bo rynek lotniczy z powodu pandemii przeżywa potężny kryzys.