Zaraz po tym zgłoszeniu została zatrzymana - mówi oficer prasowy policji z Gniezna Anna Osińska.
Zadzwoniła do dyżurnego policji z informacją o podłożeniu bomby. Szybko okazało się, że alarm jest fałszywy. Funkcjonariusze już po kilkudziesięciu minutach zatrzymali 36-latkę. Okazało się, że była poszukiwana celem odbycia kary więzienia. Tłumaczyła, że tym telefonem chciała zrobić policji na złość
- mówi Anna Osińska.
Zatrzymana 36-latka już trafiła do więzienia, gdzie ma odbyć zaległą, kilkutygodniową karę więzienia za niespłacone zaległości finansowe. Za fałszywy alarm grożą jej znacznie poważniejsze konsekwencje.