Jak co roku główną atrakcją był przejazd zabytkowych parowozów, które zjechały do Wolsztyna z Polski, Czech, Belgii i Luksemburga. Na ten pokaz publiczność gromadzi się po dwóch stronach wolsztyńskiego dworca przy przejeździe kolejowym. Nie było wolnego miejsca przy barierkach przy torach. Lokomotywy wykonują kilka przejazdów z pełną mocą w obie strony w różnych konfiguracjach. "I trzeba przyznać, że robi to piorunujące wrażenie" - mówili zachwyceni widzowie.
– Maszyny, maszyny, ta moc. Takie żywe można powiedzieć, żywe. Buchają parą, oddychają.
– Jest to pewien cud techniki, nie
- mówili zgromadzeni.
Drugą kulminacją Parady jest wieczorne widowisko światło, para, dźwięk. Parowozownia Wolsztyn to ostatnia w Europie czynna parowozownia, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową na normalnym torze. Została wybudowana w 1907 roku jako część rozwijającego się węzła kolejowego, który łączył Wolsztyn z Lesznem, Poznaniem, Głogowem i Zbąszynkiem.