Mężczyzna przez rok zaciągnął 87 pożyczek na łączną kwotę ponad 150 tys. złotych. "Kobieta sama zgłosiła się na policję, ponieważ otrzymywała coraz więcej wezwań do zapłaty i myślała, że to pomyłka" - wyjaśnia Wojciech Zeszot z pilskiej policji.
Kobieta zgłosiła się do policjantów o pomoc, ponieważ dostawała coraz więcej ponagleń do zapłaty z różnych firm windykacyjnych, a sama nigdy nie zaciągnęła żadnej pożyczki. Sprawcą zamieszania okazał się jej 32-letni syn, który na prośbę swojej mamy wielokrotnie wykonywał przelewy z jej konta na poczet comiesięcznych rachunków. Będąc w posiadaniu jej pełnych danych oraz dostępu do konta bankowego zaciągnął na nią pożyczki. Mężczyzna swoim działaniem wprowadził w błąd 19 firm kredytowych
- mówi Wojciech Zeszot.
32-latek usłyszał 87 zarzutów dotyczących osiągnięcia korzyści majątkowej przez wprowadzenie w błąd pożyczkodawcy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.