Takie informacje podał dziś Głos Wielkopolski. W Prokuraturze Okręgowej jest śledztwo w sprawie zaginięcia akt. Wszczęto je tuż przed świętami. Jak powiedziała nam rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Anna Marszałek, śledztwo zostało rozpoczęte niedawno, na razie jest prowadzone w sprawie, i nikomu zarzutów nie postawiono.
Na tym etapie postępowania, ze względu na dobro śledztwa, tylko tyle mogę powiedzieć.
Michał Smętkowski - rzecznik Prokuratury Okręgowej, w której ginęły akta, nie komentuje sprawy. Odsyła do Prokuratury Regionalnej. By jakikolwiek prokurator mógł usłyszeć zarzuty, najpierw musi mieć uchylony immunitet.
Głos Wielkopolski napisał, że prokurator chowała akta różnych spraw. Miała wpaść dzięki zainstalowaniu dodatkowych kamer monitoringu. Gazeta sugeruje, że powodem mogą być problemy psychiczne prokurator.