Jak żegnali zimę i witali wiosnę nasi przodkowie?
Można było to zobaczyć w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach.

"Chcemy zasygnalizować, że taka zieleń przydałaby się mieszkańcom" - mówiła kandydatka do rady miasta Aneta Mikołajczyk.
Mieszkańcy się zatrzymują i mówią, że im takiej zieleni właśnie brakuje. Drzewa są super i super, że one pojawiły się na Świętym Marcinie, ale kiedyś też tutaj były drzewa, tylko na środku ulicy. W parterze nie ma jednak nic, mieszkaniec na linii swojego wzroku właściwie tej zieleni nie widzi i czuje się źle
- mówi Aneta Mikołajczyk.
Kandydaci Społecznego Poznania podkreślali, że brak niskiej zieleni jest odczuwalny zwłaszcza w upalne dni. "Chcemy zieleni na każdej ulicy w Poznaniu" - mówił Michał Kucharski.
"Program odbrukowywania ulic i wprowadzenia zieleni na śródmiejskich ulicach to jest coś, co robimy od kilku lat" - komentuje radny i kandydat Koalicji Obywatelskiej Łukasz Mikuła, który uważa, że zieleń jest także na ulicach wyremontowanych w ramach przebudowy centrum.
Już powoli zaczynają wyglądać ulice 27 Grudnia i Plac Wolności i ile tam będzie więcej tej zieleni niskiej wokół drzew, których też się tam więcej pojawia. Być może to jest moment, żeby też zastanowić się nad zmianami na samym Świętym Marcinie
- mówi Łukasz Mikuła.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej uważa, że niska zieleń na ulicy Święty Marcin mogłaby być wprowadzana na obecnych miejscach parkingowych. "Coś za coś" - dodaje radny Łukasz Mikuła.
Można było to zobaczyć w Wielkopolskim Parku Etnograficznym w Dziekanowicach.
W intencji ojczyzny, zgody narodowej i poszanowania życia ludzkiego będzie dziś się modlić z wiernymi w Gnieźnie prymas Polski. Gnieźnieński metropolita wieczorem (od godz. 21.00) będzie przewodniczyć modlitwie w ramach inicjatywy katolickiej "Akcja 21:20".
Odpowiedź na to pytanie otrzymujemy w książce „Dlaczego podskakuję”, którą napisał autystyczny Naoki Higashida. W momencie jej publikacji był uczniem gimnazjum. Jego autyzm jest na tyle głęboki, że nawet teraz uniemożliwia mu komunikowanie się za pomocą mowy. Dzięki nauczycielce oraz własnej wytrwałości nauczył się literować słowa na planszy ze znakami pisma japońskiego. Wskazując najpierw litery na tych planszach, literując słowa, które później jego asystent zapisuje, Naoki komunikuje się ze światem. Od pojedynczych liter, z których budował słowa, a następnie zdania i całe akapity, napisał książkę, która pozwala lepiej zrozumieć świat osób dotkniętych autyzmem. I na pewno uczy wyrozumiałości i empatii.