NA ANTENIE: POCKET (2024)/RAG'N'BONE MAN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Zapomniane Muzeum Motoryzacji?

Publikacja: 09.02.2015 g.12:20  Aktualizacja: 09.02.2015 g.12:27
Poznań
Lubią Państwo stare samochody? Nie chodzi o te, które jeżdżą po naszych drogach, ale o te, które można zobaczyć w muzeum. Muzeum motoryzacji, którego Poznań na razie nie ma. Pod Kaponierą przez lata była prezentowana spora kolekcja starych aut. Czy te samochody powinny pojawić się na stałej ekspozycji? Czy lepiej zapomnieć o Muzeum Motoryzacji?
muzeum motoryzacji noc muzeów 2 - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Może na powrocie Muzeum Motoryzacji zależy tylko grupie zapaleńców? Bo skąd wiadomo, że takie miejsce byłoby odwiedzane? Czy Poznań potrzebuje Muzeum Motoryzacji? Dlaczego akurat u nas miałoby ono powstać? I jak powinno wyglądać, żeby było chętnie odwiedzane?

W 2012 roku z poznańskiego Muzeum Motoryzacji, które znajdowało się pod Rondem Kaponiera wyjechał ostatni eksponat. Teraz najciekawsze, dawne modele samochodów pochowane są w różnych, prywatnych garażach ich pasjonatów i wiadomo, że po remoncie Kaponiery muzeum już tam nie wróci. Pod rondem muzeum miało siedzibę od 1996 roku. Samochody wystawiane były na 600 metrach kwadratowych. Kto tam był, ten wie, że nie była to wielka przestrzeń. Automobilklub Wielkopolski płacił za pomieszczenie 19 tysięcy złotych miesięcznie.

Od czasu wyprowadzki są próby reaktywowania muzeum. Na razie bez efektu. Mówiono o hali po ZNTK, o miejscu na campusie Politechniki na Piotrowie, a ostatnio jako przyszła siedziba muzeum wskazywane są Międzynarodowe Targi Poznańskie Targi czy stara zajezdnia tramwajowa na ul. Madalińskiego. Tu byłaby jednak potrzebna pomoc miasta.

Dlaczego w Poznaniu miałoby takie muzeum powstać? Czy czujemy się wyjątkowi na motoryzacyjnej mapie Polski? Może dlatego, ze zainwestował tu niemiecki koncern Volkswagen. Kilka dni temu odbyła się światowa premiera nowego Volkswagena Caddy - ale czy to wystarczy by stwierdzić, że Poznań jest stolicą motoryzacji w Polsce? Czy moglibyśmy je połączyć z jakimiś wyjątkowymi tradycjami naszego regionu w tej dziedzinie? Zdaniem Dariusza Balcerzyka z instytutu badań rynku motoryzacyjnego tradycje są, ale z wyjątkowością Poznania nie można przesadzać.

Od 2011 roku z linii produkcyjnej nie zjechało żadne polskie auto - wtedy upadła FSO na Żeraniu. Może więc czas zobaczyć te auta chociaż w muzeum? Czy Poznań jest dobrym miejscem na taką ekspozycję? Członkowie Automobilklubu Wielkopolski są liderami w kraju pod względem odrestaurowanych zabytkowych samochodów. W żadnej części kraju nie ma tylu cennych eksponatów - a zarazem sprawnych wozów. Kiedy miłośnicy mieli je jeszcze gdzie wystawiać, często zmieniali ekspozycje - teraz w garażach pochowali ponad 300 starych  samochodów. Jan Cynka, były już kustosz poznańskiego muzeum motoryzacji tak mówił w 2012 roku, kiedy oficjalnie zamknięto muzeum pod rondem.

- To musi być zupełnie inne muzeum od tego, które miało swoją siedzibę pod rondem Kaponiera - mówi Tomasz Tonder z Volkswagena. Co może być w takim muzeum motoryzacji, oprócz samochodów? Jan Cynka, były kustosz poznańskiego MuzeumM otoryzacji, mówi że 300 samochodów albo i więcej - może to wystarczający powód.

https://radiopoznan.fm/n/68Lo65