Zatrzymany przez CBA były komendant główny straży pożarnej nie przyznaje się do winy

"Chcę jasno powiedzieć: nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów, choć nie twierdzę, że wszystko zrobiłem idealnie" - napisał.

Tydzień temu CBA zatrzymało czterech strażaków, w tym dwóch byłych głównych komendantów. Sprawa dotyczy studiów na Collegium Humanum.

Były szef straży pożarnej Andrzej Bartkowiak zapewnia, że nie dawał żadnych łapówek za dyplom.

Jedno wiem na pewno: nie zapłaciłem nikomu prywatnie, nie kupowałem żadnych świadectw pod stołem, a moje pieniądze trafiły prosto na konto Collegium Humanum. A teraz próbuje się ze mnie zrobić kogoś, kto wręczał łapówki

- napisał. Andrzej Bartkowiak przyznał, że jego dyplom MBA jest fałszywy i został opatrzony numerem przypisanym do dyplomu osoby trzeciej. Były komendant przekonuje jednak, że uczelnia, choć - jak podkreśla - jest zobowiązana prawem do przechowywania dokumentacji studenta, to nie ma jego dokumentów, poza potwierdzeniem przelewu i zaświadczeniem o wydaniu dyplomu.

Teraz domaga się ode mnie dowodu zdanego egzaminu, który uczelnia powinna mieć w swoich aktach

- stwierdził były komendant.

Przed objęciem stanowiska w Warszawie Andrzej Bartkowiak w latach 2016-2019 stał na czele wielkopolskiej straży.

Prokuratura twierdzi, że były komendant i jego zastępca dopuścili się wręczenia ówczesnemu rektorowi Collegium Humanum korzyści majątkowej odpowiednio w kwotach 1.100 zł i 9.900 zł, wiedząc, że wnoszone przez nich opłaty dotyczą uzyskania dyplomu bez faktycznego odbycia studiów.

Na podstawie przedłożonej przez Krzysztofa H. faktury wystawionej przez Collegium Humanum, Andrzej B., jako Komendant Główny PSP, zatwierdził zlecenie wypłaty na konto Krzysztofa H. kwoty 9.900 zł za rzekome koszty nauki na studiach podyplomowych Executive Master of Business Administration, których wymieniony w rzeczywistości nie odbył

- zaznaczyła prokuratura.

W oświadczeniu Andrzej Bartkowiak zapowiada, że zrobi wszystko, by dowieść swojej niewinności. Były komendant podziękował też funkcjonariuszom "za pełen profesjonalizm podczas przeprowadzanych czynności".