Wczoraj pod mostem w Rożdżałach koło Kalisza rzeką płynęła czarna maź. Dziś w tej sprawie zebrał się sztab kryzysowy. "Na tę chwilę nie stwierdzono żadnych zanieczyszczeń w wodzie" - jak mówi dyrektor kaliskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Jakub Kaczmarek.
Nie stwierdziliśmy żadnych źródeł punktowych czy zrzutów dodatkowych do rzeki Prosny ani do rzeki Swędrni. Nie przypuszczamy, to nie są stwierdzenia ostateczne, i cały czas badamy sprawę, ażeby było to jakieś zdarzenie natury błędu ludzkiego, czy działania ludzkiego
- mówi Jakub Kaczmarek.
Ostateczne wyniki pobranych próbek będą znane pod koniec tygodnia.
Wzdłuż Swędrni tworzą się rozlewiska, wszystko wokół gnije. To zdaniem dyrektora może powodować procesy biologiczne, które w efekcie prowadzą do takich zjawisk w rzece, czyli braku tlenu. Trwają kontrole 5 oczyszczalni ścieków w rejonie rzeki Swędrni - dodał Jakub Kaczmarek.