O pomoc w poszukiwaniach syna poprosił kościańskiego policjanta jego ojciec. Przekazał policjantowi rysopis syna.
"Wiedziałem też, w co Adaś był ubrany" - powiedział Radiu Poznań st. post. Marcin Kubicki.
Z racji tego, że mieliśmy się trochę szlaku do przejścia, zwracałem uwagę na chłopca o przekazanym przez ojca rysopisie. Poszedłem wraz ze znajomymi w górę szlaku. W pewnym momencie, kiedy patrzyłem na jedną ze skał, zobaczyłem Adasia. Od razu zorientowałem się, że to jest poszukiwany chłopiec, bo był zapłakany i zdenerwowany. Podszedłem do niego, powiedziałem, że jestem policjantem, może mi zaufać, żeby się uspokoił, widziałem jego tatę. Szedłem razem z chłopcem na dół
- opowiedział st. post. Marcin Kubicki.
Chłopcu na szczęście nic się nie stało. Kościański policjant syna przekazał ojcu.