Podczas ulew potok Bogdanka regularnie wylewa. Nowy kolektor ma odciążyć istniejący ponad stuletni rurociąg.
"Chodzi o odcinek od ulicy Pułaskiego do rzeki Warty" – wyjaśnia Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich.
Ten planowany kolektor to system rur, ale również komory, urządzenia podczyszczające ścieki deszczowe czy też wylot do rzeki Warty. Do tego też kanalizacja kablowa na potrzeby monitoringu. Planowany rurociąg ma liczyć prawie 1500 metrów długości oraz mieć średnicę prawie 2,5 metra
- mówi Paulina Nowicka.
Do budowy kolektora potrzebne są opinie Sanepidu, Wód Polskich i Regionalnej Ochrony Środowiska w Poznaniu. Wszystkie były pozytywne i miasto nie musi tworzyć szczegółowego raportu o wpływie inwestycji na środowisko. Zabiegali o to ekolodzy, którzy twierdzą, że podobny efekt, co nowy rurociąg, dałaby mała retencja.
Kolektor ma zmniejszyć falę wezbraniową nawet o półtora metra. Jego koszt szacowany jest na 60 milionów złotych. Prace mają skończyć się w przyszłym roku.