Radni rozważają w tym miejscu budowę parkingu wielopoziomowego, który zmieści więcej aut. Obawy mieszkańców są uzasadnione - twierdzi Rafał Chróst z Rady Osiedla.
- Trzeba rozumieć tych mieszkańców. Oni się boja. To bardzo duże skupisko garaży - tłumaczy.
Radni chcą teraz uchwalić plan zagospodarowania dla Osiedla Lecha. Mieszkańcy oczekiwali, że będzie w nim zapis chroniący garaże. Ale radni zdecydowali, że plan nie obejmie terenu całego osiedla - wyłączyli z niego okolice garaży. Na razie chcą zablokować budowę nowych bloków na działkach zwróconych dawnym właścicielom. Właścicielem gruntów, na których stoją garaże jest miasto.
- Absolutnie nie ma żadnych planów sprzedaży tego terenu - mówi przewodniczący komisji polityki przestrzennej radny Łukasz Mikuła
- Chcemy zapewnić znacznie więcej miejsc parkingowych, niż jest teraz na Osiedlu Lecha. Możliwe, że nie jesteśmy tego w stanie zrobić z pieniędzy miejskich i będziemy musieli to połączyć z jakąś funkcją komercyjną, ale takie projekty publiczno - prywatne wymagają więcej czasu niż ten, który pozostał nam, żeby odpowiednio uchronić środek Osiedla Lecha - wyjaśnia Mikuła.
Urzędnicy zapowiadają dalsze konsultacje w tej sprawie. Radni osiedlowi twierdzą, że takie dyskusje już były i mieszkańcy jasno powiedzieli, że chcą pozostawienia garaży.
Adam Michalkiewicz/ada