W lutym odbyło się pierwsze odsłonięcie, jednak po czasie do pomysłodawcy zgłosiły się kolejne rodziny powstańców, których bliscy są pochowani na lokalnej nekropolii. Aktualna tablica liczy dziesięć nazwisk.
- Do samego miasta, powstanie nie dotarło – mówi wiceburmistrz Złotowa Małgorzata Chołodowska. - Złotowa i złotowszczyzny Powstanie Wielkopolskie nie objęło, ale jest to szacunek dla tych osób, które z tego terenu w powstaniu wałczyły. Dla nas wszystkie takie znaki historii mają znaczenie i powinniśmy o nie dbać.
W uroczystości wziął udział syn jednego z powstańców Andrzej Chojnacki, który wspominał ojca. - Teofil Chojnacki, to był mój ojciec. Miał trzynaście lat jak brał udział w Powstaniu Wielkopolskim. I jako młody powstaniec przenosił w kance po mleku amunicję i rozkazy na linię frontu. Jestem bardzo dumny z ojca - mówił.
Nowe nazwiska, które pojawiły się na tablicy to m.in. Teofil Chojnacki, Stefan Szymura czy Wojciech Szulgit. Niewykluczone, że w przyszłości zostaną dopisane kolejne osoby.