Zniknie znak STOP, który utrudnia kierowcom wjazd z S5

Dojazd od Kleszczewa do wjazdu na A2 zajmował nawet godzinę. Znak stanął, bo autostrada jest remontowana i ruch w obu kierunkach odbywa się tylko nitką w kierunku Warszawy. Po interwencji kierowców, rano na miejscu pojawili się policjanci. 

- Patrol ręcznie - w zasadzie można by powiedzieć - kieruje ruchem w tym miejscu, gdzie jest zjazd z drogi numer 5 na A2. Polega to na tym, że policjanci systematycznie, cyklicznie zatrzymują ruch na autostradzie i wpuszczają te samochody, które stoją w oczekiwaniu na możliwość wjazdu. Policjanci będą kierowani w to miejsce tak długo, jak będzie to konieczna - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Dziś policja wystąpiła też do zarządcy drogi S5 o ustawienie ekranów z informacją o pracach na autostradzie w takim miejscu, by kierowcy mogli jeszcze zjechać na drogę do Swarzędza i dalej 92-ką dojechać do Poznania i tym samym ominąć autostradę.Rzeczniczka Autostrady Wielkopolskiej Zofia Kwiatkowska mówi, że prac remontowych na tym odcinku A2 nie można było inaczej zorganizować. Dziś rano długie oczekiwania na wjazd na autostradę było spowodowane także awarią ciężarówki. TIR stanął w poprzek, bo zepsuła się w aucie skrzynia biegów.

- Przy nawet najmniejszym ograniczeniu, czy utrudnieniu na trasie, która jest tak oblegana, sytuacja z minuty na minutę się pogarsza. Teraz korek jest rozładowywany. Prace, które są prowadzone na autostradzie, o tym pracach informowaliśmy bardzo szeroko. Tymczasowa organizacja ruchu była zatwierdzana przez Komendę Wojewódzką Policji i GDDKiA – dodaje Zofia Kwiatkowska.

Autostrada wymienia nawierzchnię między Punktem Poboru Opłat w Nagradowicach a węzłem Krzesiny. Prace na remontowanym właśnie odcinku potrwają do 7-ego września. Później ekipy przeniosą się dalej w stronę węzła Krzesiny.