Długi wobec niektórych wynoszą już po kilkadziesiąt tysięcy złotych. "Procesy ciągną się miesiącami, mamy już tego dosyć" - mówi szefowa zakładowej "Solidarności" Lidia Dudziak.
Jak powiedziała, związkowcy zastanawiają się nad zwróceniem się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, gdyż "poniewiera się ludźmi". ZNTK w ostatnich latach było kilka razy kontrolowane przez Inspekcję Pracy. Do prokuratury skierowano dwa wnioski o ukaranie ZNTK. Okazały się bezskuteczne.