NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

60 proc. badanych widzi siebie w przyszłości w roli rodzica

Publikacja: 14.06.2023 g.21:28  Aktualizacja: 15.06.2023 g.12:31 Jacek Butlewski
Poznań
Raport Instytutu Wiedzy o Rodzinie i Społeczeństwie pokazuje obraz rodziny przyszłości. Większość młodych ludzi widzi się w modelu rodziny 2 plus 2.
ludzie tłum młodzi starzy dzieci demografia 500 plus poznaniacy poznań - Leon Bielewicz  - Radio Poznań
Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Spis treści:

    O wnioskach, wynikających z najnowszych badań poznańskiego środowiska naukowego mówił w Wielkopolskim Popołudniu Radia Poznań współautor raportu, kulturoznawca, ekonomista, etyk gospodarczy, prof. Michał Michalski. Zwrócił uwagę m.in. na to, że stosunek do rodziny  wynika często ze stosunku do wiary.

    Okazuje się z tego raportu, że jedną z ważnych zmiennych jest stosunek do wiary. W kontekście dzietności, czy planów rodzicielskich okazuje się, że wśród niewierzących aż 40 proc. nie chce mieć dzieci. Wśród głęboko wierzących, tylko 5,5 proc. takich osób mówi, że nie chce dzieci. Ta zmienna, stosunek do wiary ma bardzo duże znaczenie, w stosunku do tego, jak plany dotyczące rodzicielstwa wśród młodych wyglądają. 

    Z badań wynika, że 32 proc. młodych nie widzi siebie w roli rodzica. Prof. Michalski zwraca uwagę na pojawiające się na zachodzie zjawisko postfamilizmu. Na przykład w Stanach Zjednoczonych jest sporo  kobiet, które nie chcą mieć potomstwa. 

    Badacz ma nadzieję, że wyniki badań pomogą w konstruowaniu chociażby polityki rodzinnej czy społecznej. 

    Zapis całej rozmowy z prof. Michałem Michalskim:

    Roman Wawrzyniak: Jak będą wyglądały polskie rodziny za 10-15-20 lat? Jak dokonujące się dzisiaj przemiany relacji rodzinnych zmienią nasze społeczeństwo w najbliższych dekadach? Jak wpłyną na nasze życie? Czy będziemy mogli dalej powiedzieć, że rodzina jest dla Polaków ważna? Czy może coraz częściej będziemy żyć samotnie?  Czy znaleźliście odpowiedzi? Jakie są wyniki raportu?

    Michał Michalski: Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, natomiast jako badacze musimy realistycznie. Widać, że rzeczywistość weryfikuje badania, może nie negatywnie, ale to, co udaje się zrealizować to tylko część deklaracji. Pozytywny obraz, z którego wynika, że to małżeństwo jest właściwą formą życia jakie chcieliby prowadzić. Większość (ponad 60 proc.) widzi siebie w roli  rodzica.

    To dużo czy mało?

    Bo jednocześnie 32 proc. nie widzą w sobie aktualnie rodzica. Część badanej grupy to byli ludzie bardzo młodzi (od 16 do 25 lat). Można rozumieć, że osoby z młodszej części tego przedziału wiekowego muszą już być w stanie widzieć siebie w roli rodzica. Te deklaracje mogą z tego wynikać. To,  co daje się zauważyć z innych pytań, to, że wcale nie jest tak, że małżeństwo jest najpowszechniej wybieranym stylem życia. W innych publikacjach na zachodzie od lat mówi się o epoce postfamilizmu, że coraz mniej ludzi jest rodzicami, na dzieci.

    Zauważyłem ciekawe wyniki, że młodzi nie upatrują swojego szczęścia w małżeństwie.

    Tak. To ważny wniosek. Jest istotna różnica między obecnym pokoleniem, a pokoleniem rodziców czy dziadków. Musimy rozumieć, że młode pokolenie inaczej patrzy na rzeczywistość.  Ten raport pokazuje, w jakim klimacie, środowisku młodzi dorastają. Coraz rzadziej dla nich rodzina jest przedmiotem marzeń, aspiracji, to w dużej mierze winę za to ponosimy my.

    Bo jeśli młodzi nie upatrują w małżeństwie jedynego źródła szczęścia, bo jedyne co trzeci mówi, że małżeństwo jest potrzebne do szczęścia, to pytania, skąd młodzi ludzie czerpią wzorce, obraz rodziny. Czy to doświadczenie rodziny, w której wzrastali, czy treści z internetu?

    Rodzice sa nadal ważnym punktem odniesienia i źródłem informacji o rodzinie, ale nie są najważniejszym. Młode pokolenie - w dojmującej większości internet kształtuje wyobrażenia, oczekiwania i obawy co do rodziny. Czy ta przestrzeń internetu obiektywnie pokazuje realia rodzinnego, czy nie. Treści zachęcające młodych do bycia rodzicem w internecie są w mniejszości. Polityka rodzinna powinna toczyć się w mediach, internecie, tworząc docierający do młodych przekaz. Przekaz, który przekaże nie tylko pozytywy, bo w polityce rodzinnej. Równie istotne jest to, żeby tematyką rodzinną wypełniać internet i media. I to od początku staramy się robić, oprócz badań.

    Próbowaliście odpowiedzieć, jakie model małżeństwa ma być w przyszłości dominujący, czy młodzi w ogóle wyrażają wolę posiadania dzieci? 17 proc. w ogóle nie chce.

    Większość chce mieć dzieci. Dominujący model - 2 plus. Z punktu widzenia demograficznego - chcielibyśmy więcej, ale biorąc pod uwagę sytuację w innych krajach, czy trendy z USA - np. odsetek kobiet, które nie chcą mieć dzieci (ta grupa jest większa). Jeszcze są powody do optymizmu. Ważne, co zrobimy z wynikami badań. Życie weryfikuje plany, pewnie będzie poniżej 2 dzieci. Warto komunikować, że z różnych innych badań wynika, że ludzie na końcu swojego życia, kiedy czas bycia rodzica minął, to mówią, że gdyby mogli jeszcze raz, pewnie zdecydowaliby się na większą liczbę dzieci. Warto młodemu pokoleniu mówić, by spoglądało na tą decyzję z perspektywy raczej schyłku życia, bo wtedy łatwiej zobaczyć pewne rzeczy. Pytanie jakiej starości chcemy, z gromadą wnucząt, czy być samotnym.

    Tam jest ciekawy aspekt dotyczący wiary. Im mniejsze przywiązanie do wiary, tym mniej chętnie chcą dzieci.

    Okazuje się z tego raportu, że jedną z ważnych zmiennych jest stosunek do wiary. W kontekście dzietności, czy planów rodzicielskich okazuje się, że wśród niewierzących aż 40 proc. nie chce mieć dzieci. Wśród głęboko wierzących, tylko 5,5 proc. takich osób mówi, że nie chce dzieci. Ta zmienna, stosunek do wiary ma bardzo duże znaczenie, w stosunku do tego, jak plany dotyczące rodzicielstwa wśród młodych wyglądają.

    Czemu mogą służyć wyniki badań? Jak pomóc młodym ludziom w spełnianiu oczekiwań.

    Z badaniami zawsze tak jest, że nie wiadomo, kto, co z nimi zrobi. Badają maja pomagać widzieć dokładniej sytuację, w jakiej jesteśmy. Chcemy dostrzec jak najszerzej z tym raportem, nie tylko do ekspertów, polityków, ale do szerokiej publiczności. Dzisiaj rodzice dobrze, żeby widzieli w szerszej perspektywie, jak ich dzieci, wnuki widzą plany rodzicielskie. Liczymy na to, że te wyniki będą brane pod uwagę przy konstruowaniu polityk społecznych, edukacyjnych, rodzinnych i demograficznych. Zrobiliśmy co do nas należy i wyniki są dostępne.

    Do pobrania z państwa strony.

    Ze strony internetowej, z facebookowego profilu Instytutu Wiedzy o Rodzinie i Społeczeństwie - jest link. Raport ma 90 stron, tam jest dużo ważnych treści. Temat - jak młodzi patrzą na metody regulacji poczęć, w kontekście epidemii niepłodności. Zachęcam do czytania.

     

    https://radiopoznan.fm/n/GHj8uZ