Szkoda, że od początku nie projektowano zdecydowanie mniejszego obiektu, takiego o jakim teraz mówi Warta
- stwierdził w Rozmowie bardzo politycznej Radia Poznań Bartłomiej Ignaszewski z Koalicji Obywatelskiej.
Niestety były podejmowane błędy ze strony klubu, za namową zresztą Prawa i Sprawiedliwości i polityków tego ugrupowania, żeby projektować stadion bardzo bogaty. Ten projekt był bardzo odważny i bardzo drogi.
- wyjaśnia Ignaszewski.
"Pan Ignaszewski to jest bajkopisarz" - odpowiadał na naszej antenie poseł Bartłomiej Wróblewski z Prawa i Sprawiedliwości, który przekonywał, że projekt tego stadionu Warta stworzyła bez udziału polityków PIS.
Obecne propozycje tak naprawdę są rozwiązaniami prowizorycznymi. Nie będziemy mieli satysfakcji z nowej jakości, jaką byłby mały, nowoczesny stadion dla Warty, remontując i modernizując to, co jest
- dodaje Wróblewski.
Przemysław Plewiński z Polski 2050 mówił, że piłeczka jest obecnie po stronie Warty Poznań. "Miasto jest gotowe, miasto zapewniło środki" - mówił radny ugrupowania Szymona Hołowni.
Piotr Tuczyński z Konfederacji przekonywał, że miasto powinno wybudować dla Warty stadion za pieniądze, które wydano na budowę kładki Berdychowskiej w centrum Poznania.