Karol Robak (na zdjęciu) i Aleksandra Kowalczuk z AZS-u Poznań to najlepsi obecnie polscy taekwodziści. Oboje polecieli do Manchesteru z chęcią sprawienia niespodzianki, do której obojgu zabrakło niewiele. Kowalczuk, aktualna mistrzyni Europy, w drodze do ćwierćfinału pokonała Nowozelandkę Taylor Shaw oraz Francuzkę Solenę Avoulette. W walce o strefę medalową nie sprostała jednak Chowratce Doris Pole.
Na tym samym etapie odpadł także Robak. 22-letni zawodnik najpierw pokonał Ekwadorczyka Carlosa Caicedo i Marokańczyka Faiciala Saidiego, by w ćwierćfinale ulec Hiszpanowi Javierowi Perezowi Polo.
Zarówno Robak jak i Kowalczuk za zajęcie 5. miejsca otrzymają jednak sporo punktów do rankingu olimpijskiego. Oboje są sporymi, "poznańskimi" nadziejami na medal w Tokio.