Punkty zdobyte przez wszystkie drużyny podzielono przez dwa, tabelę podzielono na pół i teraz osiem pierwszych drużyn zagra o mistrzostwo i europejskie puchary, a druga ósemka o utrzymanie w ekstraklasie. Każdy z każdym w obu grupach zagra jednak tylko po jednym meczu, zatem do końca sezonu zostało siedem kolejek.
Lech Poznań rundę finałową rozpocznie w weekend za dwa tygodnie od meczu z Wisłą Kraków u siebie. Na Bułgarską przyjadą również Górnik Zabrze, Pogoń Szczecin i Ruch Chorzów. Natomiast na wyjazdach Kolejorz zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz, Lechią Gdańsk i w ostatniej kolejce, 1 czerwca z Legią Warszawa.
Po podziale tabeli zajmujący w niej drugie miejsce poznaniacy tracą do Legii pięć punktów. Jeżeli przez sześć kolejek rundy finałowej Legia zgubi trzy punkty więcej od Lecha, to kończące sezon spotkanie między tymi zespołami w Warszawie zadecyduje o mistrzostwie Polski.
Gdyby np. wygrał w Warszawie, to teraz Lech by miał nie 27 a 28 punktów a Legia by miała nie 32 a 30 punktów i wówczas mecz w Warszawie mógłby być meczem o wszystko.
Gdyby jeszcze w Szczecinie nie było porażki tylko zwycięstwo to teraz po podziale mogłaby walka zacząć się od początku, Lech by wystartował z taką samą ilością punktów.
A tak mamy 5 punktów straty do 7egii i od Lecha zależą tylko 3 punkty... pozostałe 2, a właściwie także 3, to tylko pokorne życzenie i nadzieja, że a nóż Legia gdzieś jeszcze punkty zgubi.
Jednak co jest bardziej niebezpieczne dla Lecha, to stawka, a jaką będą się toczyć pozostałe mecze, czyli o udział w europejskich pucharach.
Pomiędzy Lechem a trzecim Ruchem są tylko 2 punkty różnicy.
Czwarta Pogoń ma tylko 3 punkty mniej od Lecha,
Piąta Wisła - tylko 4 punkty,
6 Zawisza i 7 Górnik - po 6 punktów.
i ostatni Lechia - 7 punktów straty.
Każda z tych drużyn ma ochotę gry w europejskich pucharach, co gwarantują miejsca od 1-3. Czyli bardziej należy się nastawić na obronę drugiego miejsca i wygrywaniu bądź co bądź nie tak łatwych meczy, niż na złudne nadzieje o mistrzostwie Polski, które przy dobrej grze i wygraniu wszystkich meczy może być miłą niespodzianką. Ale jeśli Lech meczy wygrywać nie będzie, to i z podium może spaść.