Na Słowację poznaniacy pojechali w niemal optymalnym składzie, bowiem tylko Barry Douglas nie może zagrać z powodu kontuzji.
Tydzień temu Lech wygrał przy Bułgarskiej 2:1, ale trener John van den Brom podkreśla, że jego zespół w rewanżu nie ograniczy się do obrony zaliczki.
Najważniejsze jest nie to, co chce osiągnąć zespół przeciwny, tylko czego ja oczekują od mojego zespołu i to jak my chcemy grać. Wiemy, jak się przeciwstawić nawet bardziej ofensywnie nastawionemu Spartakowi i nie będziemy mieli z tym problemu, bo jesteśmy na to przygotowani. Na pewno nie chcemy i nie podchodzimy do tego, że my tu będziemy bronić jednobramkowej zaliczki, bo to nie jest zgodne z naszym spojrzeniem na futbol i naszym DNA. My chcemy grać ofensywnie, atakować i z takim nastawieniem tu przyjechaliśmy, a nie bronić jednobramkowej zaliczki z Poznania
- mówi John van den Brom.
Początek meczu Lecha ze Spartakiem w Trnawie o godz. 20.00. Transmisja na naszej antenie.