Powodem jest brak tak zwanej następowalności pokoleń. Rodzi się po prostu za mało dzieci. Niski wskaźnik dzietności to nie tylko problem Polski, mierzą się z tym także inne kraje w Europie.
Co zrobić, by przyrost naturalny wrócił na wyższy poziom? Czy zachęty ekonomiczne rozwiążą problem?
Początek audycji "W środku dnia" po godzinie 12:15 - telefon do studia: 618 654 654
Dlaczego mam szanować osoby, które nie chcą mieć dzieci? Dlaczego mam szanować ludzi nastawionych na hedonizm i własną przyjemność, niezdolnych do poświęcenia się dla innych - tych najsłabszych, niezdolnych do myślenia w kategoriach dobra wspólnego? Na szacunek to trzeba sobie zasłużyć.
Teza o tym, jakoby ludzi na świecie było za dużo jest czysto neomarksistowska. Skoro więc marksiści tak nienawidzą ludzi i chcieliby, by było ich mniej, niech może zaczną od siebie? To znacząco uprości życie nam - normalnym ludziom, chcącym mieć rodzinę.
Co do emerytur - piękny pomysł, tylko skąd wziąć pieniądze na obecnych emerytów, których składki poszły już na poprzednich emerytów?
Z Polską to się będą liczyć, jak będziemy mieli 50 mln ludzi.