Wypowiedzi te oburzyły opinię publiczną, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta nazwał wypowiedzi adwokata "szokującymi". Izba Adwokacka w Łodzi wszczęła wobec adwokata postępowanie dyscyplinarne i stanowczo odcięła się od jego postawy.
W oświadczeniu zamieszczonym w nocy w mediach społecznościowych adwokat napisał: "nigdy moim zamiarem nie było zrzucanie winy za spowodowanie tego wypadku na ofiary śmiertelne, które poruszały się samochodem starszej generacji". Zapewnił, że modli się za ofiary wypadku, ich rodziny i bliskich.
A zatem czy jadąc supernowoczesnym i superbezpiecznym autem, mam prawo myśleć, że na drodze wolno mi więcej?
Zapraszamy do dyskusji "W środku dnia" od 12:15, numer do studia 618 654 654.