Na terenie gminy Dopiewo ma powstać kolejne takie miejsce. Jego lokalizację ustalono na polu oddalonym o 200 metrów od najbliższych zabudowań mieszkalnych. Okoliczna społeczność protestuje przeciwko inwestycji.
60 osób zamieszkujących osiedle Makowe w Skórzewie podpisało się pod petycją do Rady Gminy i sołtysa, by zmienić lokalizację punktu. Według nich da się ją zmienić, by punkt nie sąsiadował z żadnym osiedlem.
Obawiają się przede wszystkim, że do śmieci zaczną zlatywać się owady. Mówi jeden z inicjatorów petycji, Adam Werschler.
Nie, że jesteśmy w ogóle przeciwni, natomiast w tym miejscu. Uciążliwości są takie - komunikacyjne. Tutaj się ciężko dojeżdża, zarówno z tej strony, jak i z tamtej. Obawiamy się wzmożonego ruchu. Można tu składować wszystko, pomijam sprawę chemii. To może skażać pola. Wiadomo, jak jest z selekcją. Jedne osoby wymyją butelkę po piwie czy coli, inne nie. To może zachęcać do bytowania osy i muchy.
Mieszkańcy przedstawili w petycji 5 innych lokalizacji, w których ich zdaniem mógłby powstać PSZOK. Pełniący obowiązki wójta Zbyszko Górny przekonuje, że Rada weźmie propozycje pod uwagę i dalsze losy punktu będą omawiane wspólnie z mieszkańcami na konsultacjach 31 maja.