W tym roku straż miejska interweniowała w sprawie zagrożenia powodowanego przez psy blisko 100 razy. Funkcjonariusze ujawnili w ten sposób aż 27 przypadków nieposiadania przez czworonogi ważnych szczepień.
"Przy okazji takich interwencji strażnik prosi zawsze o okazanie książeczki zdrowia psa" - wyjaśnia rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Poznania, Przemysław Piwecki.
Mandaty za brak szczepień są wystawiane do 500 złotych. Strażnicy proszą o przybycie w terminie późniejszym i okazanie, że ten obowiązek został wypełniony. Jeżeli to nie pomaga, właściciel nie przychodzi i nie pokazuje dowodu, sprawa trafia do sądu.
Szczepienia psów przeciwko wściekliźnie należy wykonywać obowiązkowo raz w roku. Zazwyczaj kosztuje to około 30 złotych. Czworonogi powinno się rejestrować w urzędzie gminy. Wówczas sprawdzana jest książeczka zwierzęcia oraz ważność szczepienia. Później jednak nie ma możliwości kontrolowania tego w sposób zdalny, a do ujawnień dochodzi jedynie w przypadku interwencji strażników miejskich, pogryzień lub wizyt u weterynarza.
Psów i kotów zarejestrowanych w Poznaniu jest blisko 45 tysięcy. Czworonogów może być więcej. Polskie prawo nie przewiduje bowiem kar za niezarejestrowanie zwierzęcia.
Wścieklizna przenosi się poprzez ugryzienie. Wirus atakuje układ nerwowy i jest śmiertelny dla ludzi i zwierząt.