Cały projekt kosztował prawie 6 mln zł, w 75 proc. sfinansowała go Unia Europejska. Po założeniu paneli właściciele domów podpisali umowy prokonsumenckie z dystrybutorami prądu - wyjaśnia wójt Andrzej Przybyła.
Umowa daje możliwość w okresie 12 miesięcy odzyskania 80 proc. energii, którą wyprodukujemy na naszym dachu i oddamy do sieci. To jest 80 proc. prądu za darmo. Natomiast w 100 proc. za darmo będziemy mieć prąd, który bezpośrednio z dachów trafi do naszych mieszkań - do telewizorów, lodówek czy komputerów. Do sieci trafi nadwyżka wyprodukowanego przez nasze panele prądu, który - mówiąc kolokwialnie - nie zużyjemy.
Mieszkańcy gminy Kościan za zainstalowanie paneli zapłacili średnio około 5 tys. zł, resztę - 15 tys. - dorzucił unijny budżet. Realizację takiego samego projektu kończy właśnie samorząd Kościana. Dzięki niemu prąd ze słońca będą produkować właściciele także 300 domów.