Zgodnie z przepisami na dachach samochodów trzeba zamontować koguta, czyli podświetloną lampę z napisem "Taxi" oraz nazwą firmy. Krzysztof Zandecki z Urzędu Miasta Poznania mówi, że kierowcy te wymogi powinni spełniać już od 1 stycznia.
Zgodnie z ustawą nie ma czasu przejściowego, czas przejściowy jest tylko dla pośredników, którzy przekazują zlecenia taksówkarzom. Wszystkie podmioty, które świadczą usługi w zakresie przewozu osób powinny mieć licencje od 1 stycznia. Tak samo muszą spełniać warunki, które wynikają z innych przepisów prawa.
W Poznaniu kierowcy muszą także mieć dodatkowe oznaczenia na samochodach - między innymi herb miasta i szachownicę. Konieczne jest również powieszenie cennika. W samochodach Ubera czy innych firm stawki za przejazd nie są stałe. W takiej sytuacji kierowcy powinni umieścić na aucie cennik z kwotami maksymalnymi za przejazd taksówką. Taki cennik uchwalają radni.
W Poznaniu wydano na razie 127 licencji na 250 pojazdów. Według szacunków kierowców przewożących ludzi może być nawet 4 tysiące.