Podolak dodał, że rozmowy Zełenskiego z prezydentem Joe Bidenem stanowią okazję do przedstawienia amerykańskiemu przywódcy prawdziwej sytuacji na Ukrainie oraz wyjaśnienia, jakiej broni - i dlaczego akurat takiej - Kijów potrzebuje do walki z Rosją.
Po pierwsze, zarówno sama wizyta, jak i poziom planowanych spotkań jednoznacznie świadczą o wysokim stopniu zaufania między krajami. Po drugie, kładzie to ostatecznie kres rosyjskim próbom (...) udowodnienia rzekomo rosnącego ochłodzenia w naszych stosunkach dwustronnych
- powiedział Podolak.
"Stany Zjednoczone jednoznacznie wspierają Ukrainę" - podkreślił i określił wizytę Zełenskiego jako "niezwykle znaczącą".
Według Podolaka wizyta ukraińskiego przywódcy w USA niewątpliwie zaktywizuje i zoptymalizuje kluczowe obszary współpracy wojskowej między tymi państwami, zmobilizuje obie główne amerykańskie partie do dalszego wsparcia sprawy ukraińskiej, ale pozwoli też lepiej określić przyszłość, w przypadku niekorzystnego dla Ukrainy przebiegu wojny.
Ukraiński prezydent wyruszył w środę z wizytą do USA; celem podróży jest wzmocnienie zdolności obronnych jego kraju. W trakcie wizyty spotka się z prezydentem Joe Bidenem i będzie przemawiał w amerykańskim Kongresie. Biały Dom poinformował, że podczas wizyty Zełenskiego w Waszyngtonie ogłoszony zostanie pakiet pomocy wojskowej o wartości 2 mld dolarów, obejmujący m.in. baterię systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot. Szkolenie z obsługi tej broni ma odbyć się w Niemczech.
Jest to pierwsza zagraniczna podróż prezydenta Ukrainy od lutowej inwazji Rosji oraz jego druga wizyta w Białym Domu; pierwszą złożył we wrześniu ubiegłego roku.