Według miejscowych władz rosyjskie rakiety wystrzelone z wieloprowadnicowych wyrzutni "Uragan" uderzyły w dzielnicę mieszkalną w centralnych rejonach miasta. Rosjanie najprawdopodobniej użyli pocisków kasetowych.
Na chwilę obecną wiadomo o 2 zabitych cywilach i 19 rannych, wśród których jest dziecko
- wyjaśnia szef obwodu charkowskiego Oleg Synegubow.
Jak zaznaczył, Rosjanie ostrzelali ludzi, którzy znajdowali się na ulicach, czekali na przystankach, szli załatwić swoje sprawy. Pociski trafiły też w budynki mieszkalne, obiekty handlowe oraz placówkę medyczną. Na miejscu działają służby do spraw nadzwyczajnych, pogotowia ratunkowego oraz policji. W nocy Rosjanie ostrzeliwali także szereg miejscowości na północ, północny wschód i południowy wschód od Charkowa.
Rosjanie dokonują też intensywnych ataków miejscowości w obwodzie donieckim. Ostrzelali m.in. Kramatorsk i Kostiantyniwkę. Tam zniszczone zostały budynki miejscowych szkół. Rosyjskie pociski spadły też na centrum Bachmutu. Rosyjskie rakiety spadły w nocy na Mikołajów na południu kraju. Spłonął tam m.in. magazyn żywności.