Akcja okazała się bardzo potrzebna. Średnio co dziesiąty kierowca w centrum miasta nie miał zapiętych pasów.
Kierowcy przyłapani na jeździe bez pasów bezpieczeństwa tłumaczyli zwykle, że po centrum jeździ się wolno, około 20 km na godzinę. Woleli jednak przyjąć cytrynę niż mandat.
Anna Osińska rzecznik policji w Gnieźnie mówiła, że ta akcja nieprzypadkowo odbywa się dziś, w dzień rozpoczęcia wakacji, ponieważ warto pamiętać o bezpieczeństwie na drogach. Naczelnik drogówki nadkomisarz Karol Sekula mówił, że to szczególnie przykre dla policjantów, którzy jadą na miejsce wypadku i widzą np. dzieci, które zginęły, bo nie miały zapiętych pasów, lub były niewłaściwie przewożone.
Policja zapowiada wzmożone kontrole w czwartek i w najbliższą niedzielę. Zamiast cytryn będą już wtedy prawdziwe mandaty.