Funkcjonariusz miejscowej straży miejskiej zauważył całą sytuację, jadąc autobusem komunikacji miejskiej. "Kobieta sprawdzająca bilety próbowała skontrolować mężczyznę stojącego przy drzwiach" – wyjaśnia Komendant Straży Miejskiej w Swarzędzu, Piotr Kubczak.
Mężczyzna nie poddał się tej czynności, wykorzystując moment, że kierowca nie zorientował się i otworzył drzwi, pomimo tego, że kontrolerka krzyczała, żeby tych drzwi nie otwierał. Prawdopodobnie nie usłyszał i otworzył drzwi. Mężczyzna w tym momencie chwycił kobietę i zaczął wypychać z autobusu. Faktycznie wypchnął na zewnątrz. Całe szczęście, że skończyło się tylko na strachu
- relacjonuje Piotr Kubczak.
Strażnik miejski zatrzymał mężczyznę i doprowadził do wykonania czynności przez kontrolerkę biletów. Mężczyzna się wylegitymował. Całe zdarzenie nagrał także monitoring w autobusie. Dalszy tok sprawy zależy od pokrzywdzonej kobiety. Kontrolerka może zgłosić napaść na policję. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, dotychczas tego nie uczyniła.
Komendant Piotr Kubczak zwraca uwagę, że atakowi na kobietę przyglądało się wielu pasażerów, ale nikt nie zareagował. Strażnik miejski nie był na służbie i zgodnie z przepisami nie podlegał żadnej dodatkowej ochronie. Takie uprawnienie posiada jedynie policja.