Nieznani sprawcy pomazali też czerwoną farbą płaskorzeźbę z trzema twarzami sowietów i przekreślili opis wydarzenia, które monument upamiętnia. Wszystko wskazuje na to, że stało się to w niedzielę 17 września, w 78. rocznicę napaści Armii Czerwonej na Polskę. Burmistrz Miłosławia Zbigniew Skikiewicz powiedział nam, że zgłosił sprawę na policję.
Opowiada ponadto, że służby miejskie próbowały umyć pomnik, ale się nie udało. "Szukamy teraz firmy, która w oczyszczaniu takich powierzchni się specjalizuje" - dodaje Skikiewicz. Przyznaje ponadto, że umycie pomnika obiecał konsulowi Rosji, który w tej sprawie już się z nim kontaktował.
Pomnik stoi w lesie, przy drodze. Upamiętnia grupę radzieckich zwiadowców, których w 1944 roku otoczyli tam Niemcy. Według napisu na pomniku żołnierze sowieccy popełnili samobójstwo, gdy okazało się, że zabraknie im amunicji. Ich szczątki pochowano w pobliskim Czeszewie.
To nie pierwsze zniszczenie pomnika. Pięć lat temu nieustaleni sprawcy przewrócili go i częściowo rozbili.