NA ANTENIE: 00:00-01:00 KLASYKA I/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wyszkolą prawdziwych psich bohaterów. Przytulą i zapobiegną atakowi

Publikacja: 26.07.2020 g.13:48  Aktualizacja: 27.07.2020 g.16:39 Magdalena Konieczna
Poznań
Pomogą żołnierzom, którzy wrócili z misji lub osobom po traumatycznych przeżyciach.
labradory szkolone - Magdalena Konieczna
Fot. Magdalena Konieczna

W Poznaniu rozpoczął się pilotażowy projekt szkolenia psów, które na co dzień będą towarzyszyć osobom cierpiącym na zespół stresu pourazowego. Prowadzi go Fundacja na rzecz Osób Niewidomych Labrador - pies przewodnik.

Na razie psy są u wolontariuszy, którzy uczą ich reagowania na podstawowe komendy i zachowania w mieście. Po wakacjach czworonogi trafią na kilkumiesięczne profesjonalne szkolenie. Będą potrafiły zareagować w momencie ataku choroby - mówi Irena Semmler z Fundacji Pies - przewodnik.

On albo przerywa atak choroby, albo sygnalizuje i zapobiega wystąpieniu. Jeżeli pies widzi, że zachowanie człowieka zaczyna się zmieniać, albo już się zmieniło, bo powróciło traumatyczne przeżycie wspomnienie, wówczas jego rolą jest podjąć takie działanie, żeby skoncentrować uwagę człowieka na sobie, a odwrócić właśnie od tych stresujących myśli. W tym celu może np. ciągnąć za odzież, popychać, skakać. Może się też przytulić po to, by być właśnie bardzo blisko człowieka, żeby człowiek mógł odreagować ten stres.

Wyszkolone psy potrafią też reagować na zapach zbliżającego się stresu u człowieka i nie dopuścić do wystąpienia ataku. W Polsce labradory do tej pory towarzyszyły osobom niewidomym. W krajach zachodniej Europy czy w Stanach Zjednoczonych od wielu lat psy wspierają osoby z zespołem stresu pourazowego. Pies nie jest jednak lekiem - mówi Irena Semmler z Fundacji pies - przewodnik.

Pies nie jest zamiast, a obok leku. To nie musi być weteran, to może być każdy, kto miał w przeszłości jakieś traumatyczne przeżycie, które pozostawiło w jego psychice nieodwracalne w danym momencie skutki, może się o takiego psa ubiegać. Taka osoba musi być bezwzględnie pod opieką lekarza psychiatry i psychologa. To jest wymóg, bez którego nie ma możliwości, żeby osoba psa otrzymała. Jest to po prostu standard ogólnoświatowej Federacji Psów Asystujących.

Są już wybrane dwie pierwsze osoby, do których przeszkolone psy mogłyby trafić. To kobieta po ciężkim wypadku drogowym i druga osoba z zaburzeniami psychicznymi. Takie psy potrafią pomóc także cukrzykom, kiedy następuje u nich pogorszenie stanu zdrowia. Są w stanie zaalarmować innych członków rodziny albo przynieść lek lub coś słodkiego przy spadku cukru.

Pies asystujący może towarzyszyć człowiekowi w obiektach użyteczności publicznej. Można z nim wejść także na plażę czy do parku narodowego. Poznański projekt współfinansuje Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

http://radiopoznan.fm/n/o10f8Z
KOMENTARZE 0