O takich dzielnicach Lech Janerka śpiewał" Strzeż się tych miejsc". Dla mieszkańców jednak jest mityczną Arkadią, miejscem szczęśliwego dzieciństwa, a obecnie spokojnej starości. I o to żeby władze miasta wreszcie zauważyły tę dzielnicę - stara się ....pan Boguś. Postać anonimowa, ale rozpoznawalna. Swój wniosek w sprawach miejskich umieścił na ścianie budynku. Czy pan Boguś to chuligan - czy osoba o wielkim sercu walcząca dla swojej dzielnicy?
Rafałowi Muniakowi udało się Pana Bogusia odnaleźć. Po raz pierwszy publicznie opowiedział jak walczy o lepszą dzielnicę i dlaczego wybrał do tego mur.
Spółka energetyczna spółka, której trafostację pan Boguś "ozdobił" nie wyklucza, że zgłosi zniszczenie elewacji swojego budynku na policję. Pan Boguś zapewnia, że nie jest wandalem, choć nie ukrywa, że chodząc po mieście, łakomym okiem spogląda na kolejne trafostacje.
Pan Boguś mówiąc "walczymy o Weneję" używa lokalnej gwary określającej Wenecję - tak mieszkańcy Gniezna nazywają Jezioro Jelonek przy Katedrze.
Rafał Muniak/tj/szym