Bartosz Garczyński przyznaje, że postanowił wysiąść na przystanku „PSL”.
"Postanowiłem, że nie będę brał w tym udziału, bo po prostu nie chcę być kojarzony ze środowiskiem PSL-u – to raz, a dwa – wstępowałem do stowarzyszenia Kukiz'15, a nie do partii PSL. My to zawsze podkreślaliśmy, że będąc stowarzyszeniem nie pobieramy pieniędzy na nasze działanie, robimy to z reguły po godzinach pracy, kosztem czasu dla rodziny i kosztem czasu wolnego, który mógłby być spożytkowany na jakieś inne zainteresowania. PSL natomiast to zwykła partia, z którą ja nie chciałem się utożsamiać.”
Paweł Kukiz zaznacza, że PSL wpisał postulaty Kukizowców do programu wyborczego – jest tam między innymi dzień referendalny, jest możliwość prowadzenia głosowania przez Internet, mieszany system wyborczy czy możliwość odwołania posła w czasie kadencji. Były szef poznańskich struktur Kukiz'15 nie do końca wierzy w to, że te postulaty uda się wprowadzić.
"Ja w ten sojusz po prostu nie wierzę, natomiast szanuję wszystkich kukizowców, którzy w ten sojusz ufają i którzy z PSL-em idą. Na listach w Poznaniu będzie nasz reprezentant – Michał Tomczak na 16 miejscu.”
Poniżej cała rozmowa.