W głównej roli żeńskiej - Ulany - zobaczymy solistkę Magdalenę Nowacką. W jej ocenie dzieło Paderewskiego, przez dekady zapomniane, jest niezwykle aktualne w naszych czasach.
- Ulana jest pozytywną bohaterką. Popełnia mezalians zakochując się w Cyganie - Manru. To opowieść o tolerancji, Ulana jest odważną kobietą, która w czasie rozgrywającym się jeszcze przed przedstawieniem, można powiedzieć, że idzie za głosem serca, natomiast w tym momencie, w którym znajdujemy się na scenie - ta miłość nie okazuje się dla niej szczęśliwa, ale pozostaje przy swoim wyborze – mówi.
Premiera "Manru" 15 grudnia na deskach Teatru Wielkiego. To jedno z kulturalnych wydarzeń nawiązujących do 100-lecia Powstania Wielkopolskiego.