Sprawa ujrzała światło dzienne na początku lipca w wielkopolskim Kotlinie. Lekarze weterynarii zawiadomili policję, że w jednym z gospodarstw mężczyzna przetrzymuje zwierzęta – psa owczarka niemieckiego i 20 sztuk bydła – w skrajnych warunkach.
Podczas interwencji policjanci potwierdzili, że na miejscu panują karygodne warunki
– powiedziała rzecznik asp. szt. Agnieszka Zaworska.
Przekazała, że pies trzymany był na krótkim łańcuchu, w wyniku czego zwierzę nie mogło schować się w budzie i schronić przed upałem. Szyja psa była otarta do krwi przez łańcuch, który częściowo wrósł się w skórę zwierzęcia. Bydło nie miało dostępu do bieżącej wody, pomieszczenia nie były przystosowane do prowadzenia hodowli. Właściciel nie wymieniał im ściółki, a cielaki trzymał cały czas na uwięzi.
Mężczyźnie odebrano psa. Bydło pozostało na miejscu, ale 38-latek został zobligowany do poprawy warunków ich bytowania, co będzie przedmiotem kontroli.
Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Grozi mu kara więzienia do trzech lat. Sąd może też orzec przepadek zwierząt. Mężczyzna tylko częściowo przyznał się do popełnienia przestępstwa.