Ze względu na pandemię hołd poległym i prześladowanym oddadzą jedynie niewielkie delegacje Solidarności.
W tym roku mija trzydzieści dziewięć lat od pamiętnego 13 grudnia 81. Decyzja generała Wojciecha Jaruzelskiego zakończyła wolnościowy zryw Solidarności. Tysiące działaczy internowano lub aresztowano. Kilka dni później strzelano do strajkujących górników.
Ograniczenia nie zwalniają nas z pamięci o bohaterach tamtych wydarzeń - mówi przewodniczący wielkopolskiej Solidarności. To dzięki nim możemy cieszyć się wolnością - dodaje Jarosław Lange.
Trzeba pamiętać, że gdy wprowadzono stan wojenny, w całej Polsce internowano prawie dziesięć tysięcy osób, w Wielkopolsce 421. Kilkudziesięciu ludzi zamordowano, dokładna liczba nie jest znana. Wielu straciło pracę, zostało wyrzuconych z uczelni, albo zmuszonych do opuszczenia kraju.
Poznańskie obchody 13 grudnia rozpoczęły się o 8.30 od złożenia kwiatów przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Następnie delegacja Solidarności odwiedzi miejsca pamięci poznańskich ofiar stanu wojennego: Wojciecha Cieślewicza, Piotra Majchrzaka i Honoriusza Kowalczyka oraz Pomnik Czerwca 56. O 11.30 zaplanowano mszę świętą w kościele dominikanów.
Podobne obchody odbędą się także w Gnieźnie, Jarocinie, Lesznie, Pile i Wrześni.