Poznański archeolog dr Marek Chłodnicki bacznie obserwuje sytuację w Egipcie. Przyznaje, choć czuje się tam bezpiecznie, to jednak od lat można było zaobserwować niezadowolenie społeczne w tym kraju. - My jako archeolodzy płaciliśmy miejscowym takie samo wynagrodzenie od około 10 lat, a mniej więcej od trzech lat ceny na wsi znacznie wzrosły - mówi.
Dr Chłodnicki podkreśla życzliwość Egipcjan wobec archeologów. Jak mówi - mimo napiętej sytuacji - prace wykopaliskowe można prowadzić bez problemu, jednak nie wiadomo, co z procedurami administracyjnymi. Archeolodzy liczą jednak, że ich wyjazd dojdzie do skutku.