W tym czasie hodowcy muszą się liczyć z ograniczeniami w handlu trzodą chlewną - mówiła na spotkaniu z rolnikami w Kiszkowie wielkopolska lekarz weterynarii Dominika Kmet.
Nie mamy szans, aby w okresie mniejszym niż rok ściągnąć tę strefę z ograniczeniami dla rolników. Dla hodowców to oznacza straty, bo jest ograniczona liczba zakładów mięsnych, które skupują zdrowe świnie z takiego terenu zagrożonego ASF.
Rolnicy powinni być gotowi na ograniczenia związane ze sprzedażą tucznika. Ale nie wolno się poddawać, wiem, że to nam łatwo mówić, ale rolnicy teraz powinni zacisnąć zęby i utrzymać hodowlę trzody chlewnej
- dodaje Dominika Kmet.
Obecny na spotkaniu z rolnikami w Kiszkowie wicewojewoda Jarosław Maciejewski powiedział, że stara się, aby rolnicy z zagrożonych terenów, którzy tracą na sprzedaży zdrowych świń, otrzymali dopłaty do kilograma, ale na razie takiego wsparcia jeszcze nie ma. Zaapelował do hodowców o jeszcze większą ochronę przed wirusem poprzez wzmożoną bioasekurację.