Pożegnanie komendanta Mariusza Jaworskiego. Teraz kieruje Szkołą Policyjną w Pile

Rzecznik prasowy Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji Filip Borowiak w Popołudniowej rozmowie Radia Poznań obwinił za to pogodę.
Istnieje coś takiego jak zjawisko siły wyższej. To, że wody w Malcie nie ma, to nie jest wynik niczyjego zaniedbania, ani jakiegoś opóźnienia. Po prostu jest tragiczna sytuacja hydrologiczna w Wielkopolsce i na to nikt nie ma wpływu
- zaznaczył Filip Borowiak.
Jego zdaniem, szybsze rozpoczęcie napełniania opróżnionego jeziora nie dałoby lepszych efektów. Problemem jest brak deszczu i śniegu minionej zimy. Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji prowadzą rozmowy z Wodami Polskimi i Zakładem Lasów Poznańskich, które zarządzają zbiornikami położonymi wyżej na Cybinie. Być może uda się wykorzystać zgromadzoną w nich wodę do napełnienia Malty.