Autor jest profesorem na wydziale prawa Uniwersytetu Swansea. W tekście zatytułowanym ""Unia Europejska i Polska zmierzają w kierunku konfliktu w sprawie imigracji" pisze, że pomysł nowego mechanizmu, przymuszającego kraje członkowskie do przyjęcia migrantów, jest próbą zmiany systemu ich relokacji. Według nowych przepisów, to Unia będzie decydować, a nie państwa członkowskie.
Profesor podkreśla, że polskie referendum staje się prawdziwym problemem dla Komisji Europejskiej. Gdyby wygrało stanowisko polskiego rządu, to unijni urzędnicy będą mieli prawdziwy dylemat - forsować swoje stanowisko wbrew demokratycznemu rozstrzygnięciu polskiego społeczeństwa lub przyznać się do porażki, a tym samym utracić autorytet.
UE będzie wyraźnie modlić się, aby Morawiecki przegrał zarówno wybory, jak i referendum. (...) Niezależnie od tego, w którą stronę się to potoczy, trudno wyobrazić sobie, by UE uniknęła poważnego uszczerbku zarówno dla jej reputacji, jak i autorytetu
- pisze prof. Andrew Tettenborn w renomowanym brytyjskim tytule.