NA ANTENIE: TRZY ZAPALKI/TSA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Mobbing w poznańskiej młodzieżówce Wiosny?

Publikacja: 03.09.2019 g.16:10  Aktualizacja: 04.09.2019 g.12:00 Jacek Butlewski
Poznań
Anonimowy informator twierdzi, że poznańscy działacze młodzieżówki partii Wiosna, tak zwanego "Przedwiośnia", są obrażani przez otoczenie liderów Wiosny w stolicy Wielkopolski.
Robert Biedroń konwencja partii Wiosna Poznań - Jacek Butlewski
Fot. Jacek Butlewski

"W Poznańskiej strukturze przedwiośnia od pewnego czasu jest niespokojnie. Część działaczy chce odejść ze względu na ingerencję asystenta Katarzyny Ueberhan. Sprawa, podobnie jak ta w Lublinie, jest całkowicie zamiatana pod dywan" - czytamy w mailu przesłanym naszej redakcji. Katarzyna Ueberchan, liderka poznańskiej listy Wiosny przyznaje, że zamierza porozmawiać z działaczami Przedwiośnia, ale o mobbingu nie słyszała.

Ludzie z Przedwiośnia dzwonili do mnie i zgłaszali, że jest parę spraw, o których musimy porozmawiać. Przez wakacje nie było regularnych spotkań. Zresztą Przedwiośnie jest oddzielną strukturą - podlega swoim koordynatorom. Jeżeli jest potrzeba porozmawiania z koordynatorką, to służę czasem. Czy możemy mówić o mobbingu? W moich rozmowach z osobami z Przedwiośnia, to słowo nie pada.

Młodzieżówka Wiosny w Poznaniu liczy 25 osób. Według nieoficjalnej informacji odejść ma kilku ludzi.

Dziś Komitet SLD, który tworzy m.in. Wiosna, pochwalił się swoimi kandydatami do Sejmu. Liderką jest Katarzyna Ueberhan. Zapowiedziała, że chce skrócenia kolejek do lekarzy i podwyżek dla nauczycieli. Wielu kandydatów z listy podkreślało dziś znaczenia dbania o naturalne środowisko. Pod listą SLD w Poznaniu zebrano nieco ponad 5000 podpisów. Nieoficjalnie mówiło się, że były kłopoty z zebraniem podpisów, czego jednak nie potwierdza liderka listy.

https://radiopoznan.fm/n/LMO5Ia
KOMENTARZE 2
Piotr Pazucha
Pozhoga 04.09.2019 godz. 10:13
Rodziny się nie wybiera więc na logikę w każdej opcji politycznej powinno być mniej więcej tyle samo ludzi o nazwiskach o różnym pochodzeniu. Jednak w praktyce jest inaczej: już przed II WŚ w Komunistycznej Partii Polski było 30% Żydów (w całym społeczeństwie 10%), ale w niektórych komórkach tej partii 100% (np. w służbie kurierskiej do Moskwy). Dzisiaj dziwnym trafem strasznie rwą się do ratowania jakoby zagrożonej demokracji Lubnauer, Ueberhan, Scheuring, Huebner, Thun, Zandberg. Do tego pan(i) Biedroń, który/-a się nawet nie kryje z tym, że jest finansowany z Niemiec. Jakoś byłbym spokojniejszy, gdyby permanentną próbę obalania rządu prowadził p. Schetyna, a nie np. p. Schulz.
Zbigniew Mikolajczak
Zbigniew Mikolajczak 03.09.2019 godz. 19:15
Ciekawostką jest, że i posłowie i kandydaci do wcześniej " Nowoczesna "A później "Wiosna" mają Tak niemiecko brzmiące nazwiska...
Mają takie też nie licujące z Polską racją stanu poglądy.Będę studiować Historię w Niemczech i samego mnie to zjawisko interesuje.