Jak tłumaczą urzędnicy, to konieczne, żeby przebudować ścieżkę rowerową i jezdnię na ul. Poznańskiej. Wycięcie drzew i remont ma też, według urzędników, zapobiec zalewaniu drogi. - Usunięcie drzew w takiej liczbie pogorszy warunki geologiczne tego miejsca - sprzeciwia się radna i kandydatka na burmistrza Puszczykowa Agata Wójcik.
- Drzewa stanowią element konstrukcyjny tej grobli. Aż 52 są zaplanowane do wycinki, wiele z nich ma średnicę powyżej metra. Są to drzewa wieloletnie i ich system korzeniowy trzyma tę skarpę w takim, a nie innym kształcie - dodaje Wójcik.
Burmistrz Puszczykowa, Andrzej Balcerek mówi, że przebudowa jest konieczna, aby nie powtórzyła się sytuacja z 2010 roku, kiedy drogę zalało i na trzy miesiące trzeba było ją zamknąć.
- Mamy ekspertyzę Politechniki Poznańskiej Te infrastruktura musi być naprawiona, żeby sytuacja się poprawiła. Chodzi nam o bezpieczeństwo rowerzystów, pieszych i komunikację autobusową. Jeśli chodzi o wycinkę drzew, jesteśmy - podobnie jak wszyscy mieszkańcy - żeby ich liczba była jak najmniejsza. Powiat potwierdził, że postara się tak zrobić - mówi burmistrz.
Zdaniem burmistrza, obecnie drzew do wycięcia jest ponad czterdzieści. Droga ma zostać poszerzona, aby autobusy mogły się na niej łatwiej wymijać. W pobliżu znajduje się stacja kolejowa, więc ruch w tym rejonie bywa wzmożony.