Poznański sąd już dziś chciał zakończyć proces i wysłuchać mów końcowych stron, ale oskarżeni postanowili złożyć dodatkowe wyjaśnienia.
Ze względu na sezon urlopowy, kolejna rozprawa odbędzie się dopiero w październiku. Wtedy głos zabiorą: prokurator, pełnomocnik pokrzywdzonej rodziny i obrońcy.
Według śledczych, w lutym ubiegłego roku trzej oskarżeni, w tym dwóch braci, zwabili 26-latka do samochodu, wywieźli wieczorem do lasu i tam brutalnie pobili kijami bejsbolowymi i metalową łyżką do opon. Ciało zakopali w lesie.
Motywem zbrodni był konflikt między mężczyznami. Ofiara wybiła szyby w oknach domu braci i nie zapłaciła za szkody. Podczas przesłuchania świadków w sądzie okazało się jednak, że zbrodnia mogła być samosądem.
Ofiara miała bowiem terroryzować miejscowość, w której mieszkali oskarżeni.